Reviewing the Too Faced Peach Perfect foundation in the shade Snow. http://go.magik.ly/ml/6lg4/Peaches and Cream Try On video: https://youtu.be/F6hvdhBqiHkSa
Jakiś czas temu firma Too Faced wydała serie kosmetyków logowaną nazwą PEACH PERFECT. W skład serii wchodzą: długotrwały podkład Peach Perfect Foundation sypki puder matujący Peach Perfect Loose Powder paleta cieni matowych Sweet Peach paleta do makijażu twarzy Sugar Peach Wet & Dry Face & Eye Pallete puder prasowany Peach Blur Finishing Powder mgiełka utrwalająca do twarzy Peach Mist Setting Spray balsam do ust Peach Lip Balm peeling do ust Peach Lip Scrub Gama produktów jest więc dość duża. Ja w swojej kolekcji mam podkład oraz puder sypki i recenzją tych produktów chciałabym się z wami dzisiaj podzielić. Zacznijmy więc od podkładu. Peach Perfect Foundation Producent obiecuje Nam piękne, matowe i długotrwałe wykończenie utrzymujące się aż do 14 godzin. Brzmi fantastycznie! Czego chcieć więcej od podkładu? Ja mam swoje preferencje i oczekiwania. Zobaczmy czy ten kosmetyk spełni moje marzenia o idealnym podkładzie :) Opakowanie. Produkt znajduje się w plastikowym, różowym opakowaniu ze złotą pompką, co jest bardzo wygodne zarówno w dozowaniu jak i w podróży. Nie musimy się martwić o to, że buteleczka Nam się potłucze w walizce i pobrudzi wszystkie ubrania. Pierwszy plus: Podkład w Polsce dostępny jest aż w 20 odcieniach. Myślę, że każdy znajdzie odcień dla siebie. Drugi plus to fakt, że opakowanie zawiera aż 48 ml produktu! To więcej niż w przypadku standardowych podkładów dostępnych na rynku, które zawierają zwykle 30 ml produktu. Bardzo podoba mi się również fakt, że w miarę zużywania produktu opakowanie jakby samo zasysa się do środka, co powoduje, że raczej pod koniec użytkowania nie będę musiała maltretować buteleczki aby wycisnąć z niej resztki produktu :) Konsystencja i zapach. Podkład (mój w kolorze Nude) jest dość kremowej konsystencji, nie spływa z ręki po jego wyciśnięciu. Nie jest to jednak pasta jak w przypadku większości podkładów typu full cover, a raczej przyjemna, nawilżająca, wodna konsystencja. To powoduje bardzo przyjemną aplikację produktu na twarz. Zapach. Jest obłędny! Podkład rzeczywiście pachnie brzoskwinią. I to taką słodką brzoskwinią. Cudny. Od razu skradł moje serce. Wykończenie. Marka Too Faced zachwala, że podkład jest w stanie utrzymać mat na twarzy do 14 godzin poprzez kontrolowanie wydzielania sebum. Moja cera jest sucha z tendencją do lekkiego świecenia się w strefie T. I na mojej cerze podkład ten spokojnie wytrzymuje te obiecane 14 godzin w nienagannym stanie. Nie ściera się, nie ciemnieje po aplikacji. Daje ładne, matowe wykończenie i średnie krycie, które jednak można budować. Przypudrowany nie wchodzi w zmarszczki ani nie podkreśla ich. Mój werdykt: Bardzo dobry podkład dla osób, które nie wymagają pełnego krycia oraz lubią efekt satynowego matu i wyglądu świeżej cery. U mnie idealnie sprawdza się w cieplejszych miesiącach, kiedy potrzebuję lżejszego, bardziej naturalnego wykończenia makijażu. Cudnie wygląda na zdjęciach. W skali od 0 do 10, gdzie 0 to totalna klapa a 10 to mój "dream foundation" daję mu mocne 8/10. Zdecydowanie na to zasługuje! Peach Perfect Loose Powder. Puder sypki od Too Faced jest idealnym uzupełnieniem podkładu z tej samej serii. To co robi na skórze to jest magia! I to przez duże M! Ale od początku. Puder dostępny jest w dwóch kolorach: Translucent oraz Carmelized peach (ten kolor jest w Polsce jeszcze niedostępny) oraz w pojemności 35 gramów. Jest ogromny! Kolor Translucent jest delikatnie różowy, jednak na twarzy daje zupełnie przezroczysty efekt. Jest to puder matujący i taki też efekt widoczny jest na twarzy po jego aplikacji. W połączeniu z podkładem Peach Perfect daje wprost bajkowe wykończenie. Bardzo ładnie wygląda również pod oczami. Pomimo swojego matowego wykończenia nie podkreśla zmarszczek mimicznych ani tych, nazwijmy to, kurzych łapek od uśmiechu :) Efekt jest powalający. No i ten zapach. Dokładnie taki sam jak podkładu. Słodka brzoskwinka. Aż ma się ochotę go zjeść :) To zdecydowanie mój ulubiony puder. Daję mu 10/10. Peach Perfect Foundation, cena 169 pln, dostępny w @Sephora Peach perfect Loose Powder, cena 145 pln, dostępny w @Sephora
Too Faced. Created with Sketch. 3.6 17 reviews. 53% would repurchase. 3.8 /5. package quality. My holy grail setting powder is Too Faced Peach Perfect setting
Pudry do twarzy - najlepsze propozycjeOpis produktuPeach Perfect wzbogacony jest odświeżającą brzoskwinią i słodką śmietanką figową, w naszej ekskluzywnej nowoczesnej formule matowego komfortu. Lekki jak piórko, uniwersalny brzoskwiniowy odcień pudru utrwalającego rozświetla skórę i pachnie jak marzenie. Utrwala podkład i tworzy jedwabistą, gładką powierzchnię dla pudru brązującego, różu i rozświetlacza, a jednocześnie pomaga pochłaniać tłuszcz i likwidować błyszczenie przez cały parametryOgólna ocenana podstawie 0 głosów klientów
Too Faced Peach My Cheeks Melting Powder Blush is a blush that retails for $30.00 and contains 0.44 oz. ($68.18 per ounce). There are 6 shades in our database. There are 6 shades in our database. Jump to a particular section if you know what information you're looking for!
Kosmetyki od Too Faced niezmiennie mnie przyciągają, więc musiałam wypróbować ich oba podkłady, czyli Born This Way oraz Peach Perfect. Na temat tego pierwszego znalazłam sporo dość sprzecznych opinii, ale mimo tego zdecydowałam się na zakup. Jeśli jesteście ciekawi jak te kosmetyki się u mnie sprawdziły to zapraszam na dalszą część wpisu. Zarówno Born This Way, jak i Peach Perfect zamawiałam online, co więcej nie sprawdzałam wcześniej kolorów na żywo w Sephorze, ale dobrałam je w ciemno. Oczywiście wcześniej obejrzałam mnóstwo zdjęć w sieci i pewnie miałam sporo szczęścia, bo oba kolory okazały się super, mimo tego, że się delikatnie różnią. Zaprezentuję je w dalszej części wpisu. Opakowanie Marka Too Faced zasłynęła z dość fikuśnych opakowań swoich kosmetyków, zwłaszcza palet z cieniami do powiek. Podkłady jednak są w dość tradycyjnych formach buteleczki i tubki. Podkład Born This Way zapakowany jest w dość cieżką buteleczkę z matowego szkła, dlatego przy zakupach stacjonarnych samo oglądanie opakowania niewiele nam pomoże. Buteleczka zaopatrzona jest pompkę, która jak na razie u mnie działa bez zarzutu. Peach Perfect wylądował w różowo-złotej tubie, również zaopatrzonej w pompkę. O ile jego poprzednik działa super, to w mojej tubce pompka niestety czasem się zacina albo lekko pryska produktem. Przy aplikacji tego podkładu nauczyłam się najpierw malować, a później ubierać. Kolor Jak już pisałam wcześniej oba podkłady kupowałam przez internet i przy wyborze koloru sugerowałam się swatchami znalezionymi w sieci. Z Born This Way trafiłam idealnie, Peach Perfect mógłby być ciut jaśniejszy, ale to da się zniwelować jaśniejszym bądź żółtym pudrem, jeśli już to jest konieczne. Z Born This Way wybrałam kolor Ivory, który ma ładny, jasny i lekko żółty odcień, idealny dla mnie. Kupując na stronie Sephory nie sugerujcie się kolejnością, bo akurat w przypadku tego podkładu odcienie nie są od najjaśniejszego do najciemniejszego, tylko są wymieszane. W Polsce dostępnych jest 28 kolorów, a ogólnie jest ich 35, więc może niedługo asortyment się powiększy. Z Peach Perfect wybrałam odcień Vanilla, który jest drugi w kolejności z dostępnych w Sephorze. Zdecydowałam się na ten, bo obawiałam się, że najjaśniejszy Porcelain będzie dla mnie za różowy. Teraz bym pewnie wybrała ten jaśniejszy, który z tego co widzę, wpada jednak w żółte tony. Vanilla może delikatnie wpadać w pomarańcz, ale jest to bardzo, bardzo minimalne. Krycie Nie będę ukrywała, że na dobrym przykryciu niedoskonałości (pory, naczynka) zależy mi najbardziej, więc staram się wybierać takie produkty, które mi to zapewnią, ale bez efektu maski. Zarówno Born This Way, jak i Peach Perfect reklamowane są jako podkłady o dobrym kryciu i rzeczywiście tak jest, ale jest pewien warunek : świetnie nawilżona skóra. W tym przypadku świetnie się sprawdzają bazy marki Too Faced, bo zarówno Hangover Base, jak i Peach Primer świetnie współpracują z jednym i z drugim podkładem. W przypadku Born This Way dopóki nie odkryłam tej zależności to miałam z nim bardzo trudną relację, bo przy gorszym stanie cery typu skóry podkreślał wszystko, ciastkował i generalnie wyglądał fatalnie. Używany z bazą nawilżającą działa świetnie i zdecydowanie polecam na okres jesień/ zima, bo jest cieższy niż Peach Perfect. Peach Perfect to natomiast dla mnie podkład idealny. Kryje, matuje tak na 5-6 godzin, co przy mojej tłustej skórze jest cudem. Przy tym daje rzeczywiście efekt rozmycia porów skóry i optycznego wygładzenia. Chciałabym tylko, żeby było trochę więcej kolorów do wyboru. Gdybym miała wybrać tylko jeden z nich to postawiłabym na Peach Perfect Foundation, bo lepiej wpisuje się w moje potrzeby. Too Faced wypuściło jakiś czas temu nowy podkład o nazwie Dew You i choć zbiera on dość skrajne opinie to pewnie też go wypróbuję, bo lubię produkty tej marki. Znacie te podkłady? Jakie są Wasze opinie? Dajcie znać w komentarzach, bo dawno mnie tu nie było i trochę potrzebuję kopa na ponowne rozruszanie bloga.
Too Faced Peach Perfect Comfort Matte Foundation Oil-Free 1.6oz *CHOOSE SHADE* $34.95 + $4.90 shipping. Picture Information. Picture 1 of 60. Click to enlarge. Hover
Too Faced Sweet Peach – Paleta Cieni Do Oczu Jakość cieniOpakowanie paletkiDla kogo jest przeznaczona paletkaCena paletki Too Faced Sweet Peach już na wstępie mówię, że ta paletka jest moją ulubioną ze wszystkich jaką mam. Używam ją codziennie od ponad roku czasu. Będzie widać po moich zdjęciach, że trochę przeszła. Dostałam ją od mojego chłopaka na gwiazdkę. Nigdy wcześniej nie wspominałam mu o marce Too Faced. Sam sprawdzając opinie w internecie stwierdził to jest najlepsza paletka dla mojej dziewczyny! Teraz przejdźmy do konkretów o paletce Too Faced Sweet Peach. Jak otworzycie paletkę to pierwsze co poczujecie zapach. Jest to nieziemski zapach brzoskwini. A co do zapachu jak macie ta paletkę i wiecie jak ona pachnie i znacie podobny perfum proszę dajcie mi znać bo szukam takiego perfum od dłuższego czasu! Zapach tej paletki was rozkocha w sobie od razu gwarantuje to wam 🙂 No dobra, ale paletka to przecież nie sam zapach. A najważniejsze cienie. Paletka składa się z 18 cieni. Są cienie dość stonowane, ale ze spokojem możecie tez zaszaleć. Paletka ma cienie matowe oraz brokatowe. Posiada moim zdanie dwa najważniejsze cienie: bazowy (Georgia) i do rozbłysku w kąciku oka (Nectar). Generalnie paletka ma bardzo praktyczne cienie. Jest cień pod łuk brwiowy oraz „naprawczy” kiedy coś wam nie wyjdzie i możecie nim rozblendować plamę. Poniżej na zdjęciu zobaczycie swatches moje paletki. Jakość cieni Jakoś cieni Too Faced Sweet Peach jak dla mnie jest bardzo dobra. Są dobrze na pigmentowane, ale nie za bardzo. Związku z tym są bezpieczne do korzystania z nich. Nie zrobimy na oku wielkiej plamy. Jestem osobą, która jak nakłada cienie to ich nie żałuje i powiem wam, że osyp jest minimalny. Cienie nie sypią się, więc jak masz wprawę w malowaniu oka śmiało możesz najpierw nałożyć podkład, a później brać za oko. Opakowanie paletki I tutaj znowu jestem zachwycona z opakowania. Jest one metalowe i na prawdę solidne. Moja paletka często ze mną lata. Jest wciskana w najmniejsze szparki walizki i to nie bagażu podręcznego, a głównego. Nigdy nie pakowałam jej w jakieś ubrania czy coś, żeby w razie upadu przetrwała. Po każdej podróży paletka jest cała. Więc jeśli podróżujesz i zawsze obawiasz się, że paletka może tej podróży nie przeżyć, to śmiało możesz ją kupować ta na pewno Cię nie zawiedzie. Tak jak wspominałam w poprzednich postach moje kosmetyki ze mną nie mają ławo bo jestem z lekka roztrzepana i często lądują na ziemi. Niestety ta paletka też mi upadła, pech był taki, że trzymałam ją w ręce i była otwarta. Spadła stroną z cieniami na ziemię. I tutaj duży pluski dla producenta lusterko nie pękło więc przynajmniej ominęło mnie 7 lat nieszczęścia. No, ale niestety jeden cień się pokruszył. Ja oczywiście nie mam tutaj żadnych pretensji do paletki, ale tylko do samej siebie 🙂 Uwierzcie mi, że jak ta paletka spadła już na podłogę to serce mi się na chwilę zatrzymało hehe, wiedziałam, że ta sytuacja nie skończy się miło. Dla kogo jest przeznaczona paletka Paletka Too Faced Sweet Peach jest dla użytku codziennego, ale i też do użytku profesjonalnego. Jak macie tą paletkę to będziecie nią robić większość makijaży. Kobiety w dzisiejszych czasach lubią jednak stonowane makijaże, brązy i jakiś lekki błysk na oku. W pewnym momencie miałam już dosyć tej paletki bo prawie każda Pani chciała ten sam makijaż. Zakupiłam siebie paletkę Nabla Graden i mówię muszę w końcu kogoś pomalować nią, a Panie nie nie ja jednako wole kolory z tej paletki 🙂 I tutaj was zaskoczę, że ta paletka idealnie sprawdza się do makijaży ślubnych. Bardzo dużo makijażystek ich właśnie używa w tym ważnym dniu dla kobiet. Powiem wam, że nawet fotografowie je rozpoznają. Raz jeden do mnie mów: ” Ja znam tą paletkę to ta co tak ładnie pachnie brzoskwiniami”. Później mówił, że właśnie większość makijażystek ma tą paletkę i nimi maluje panny młode. Cena paletki O kolorach trochę było o cieniach też, a w sumie najważniejszego nie omówiliśmy ceny. Cena jak dla mnie może nie jest najtańsza, ale moim zdaniem warto w nią zainwestować. Nie dość, że jest wydajna to zmalujesz nią dużo różnych makijaży. Kosztuje ona ok 235 zł, mi chłopak ją kupił stacjonarnie w Sephora. Polecam sprawdzać co jakiś czas na stronie bo często są promocje i paletkę możecie kupić taniej. To chyba już wszystko. Jeśli uważacie, że o czymś zapomniałam albo chcecie o coś zapytać, dajcie znać w komentarzach 🙂 About The Author
This item: Too Faced Sweet Peach Eye Shadow Collection Palette. $4345 ($43.45/Count) +. BS-MALL Makeup Brush Set 18 Pcs Premium Synthetic Foundation Powder Concealers Eye shadows Blush Makeup Brushes with black case (A-Champagne) $999 ($9.99/Count) +. Too Faced Chocolate Soleil Matte Bronzer Chocolate Soleil.
Kako to obično kod mene bude kada se najavi kolekcija za masnu kožu - moja pažnja je kupljena. Ne znam hoće li se to ikad promijeniti, ali nešto razmišljam ako do sada nije, ne vjerujem da ikad hoće. Proizvode sam kupila nekako odmah kada su izašli u USA jer desilo se baš u tom momentu da mi se javila poznanica iz USA i rekla da za 10 dana iznenada stiže u BiH i pitala me treba li mi šta ponijeti. Pa naravno da treba :) Jedva sam se svela na nekoliko proizvoda, između kojih su ovi bili na vrhu popisa :) Htjela sam još nekoliko proizvoda iz ove linije ali sam se zaustavila dok ne isprobam prvo jedan dio, pa onda ako mi se ovo dopadne, idemo dalje. Kako obično i ide nakon kreme za lice nanosim bazu. Ambalaža je ista i za puder i za bazu pa ću je ujedno opisati za oboje. Tubica sa pumpicom nije po prvi put viđena ali generalno je ovo tip doziranja koji je rijetko zastupljen kod proizvoda. Obično to ili je tubica ili bočica sa pumpicom. U bazi dolazi 40 ml, što je više od standardnih 30 ml kod drugih baza. Cijena u USA je $32. Baza je breskvaste boje i blagog mirisa koji bi trebao mirisati na breskvicu ali u biti i ne baš. Ne pitajte me na šta miriše jer ne mogu dokučiti, znam samo da osjetim umjetni miris koji nema veze sa breskvom. Gušće je konzistencije i kada je nanesem na lice fenomenalno popuni pore i zagladi lice i čini ga spremnim za naredni korak. Osim činjenice da znatno produži trajnost pudera, obožavam i to da zaista teksturu kože učini znatno boljom upravo zbog činjenice da pore izgledaju, u najmanju ruku, upola pliće. Sastav: Water, Glycerin, Polymethylsilsesquioxane, Propanediol, PVP, Sodium Polyacrylate Starch, Talc, HDI/Trimethylol Hexyllactone Crosspolymer, Polymethyl Methacrylate, Lauroyl Lysine, Nylon 6/12, Vinyl Dimethicone/Methicone Silsesquioxane Crosspolymer, Magnesium Stearate, Ethylhexylglycerin, Aluminum Hydroxide, Mica, Stearic Acid, Fragrance, Silica, Flavor/Aroma, Prunus Persica (Peach) Fruit Extract/ Prunus Persica Fruit Extract, Tocopherol, Propylene Glycol Dicaprylate/Dicaprate, Ficus Carica (Fig) Fruit Extract/Ficus Carica Fruit Extract, Xanthan Gum, Phenoxyethanol, Potassium Sorbate, Benzyl Benzoate, Titanium Dioxide (CI 77891), Iron Oxides (CI 77492, CI 77491). Tekući puder je kako sam već i spomenula u istoj ambalaži kao i baza. U tubicu je smješteno čak 48 ml ovog pudera što ga uz činjenicu da košta $36 čini zaista vrijednim pažnje. Miris mu nije baš po mom ukusu. Ja inače nisam teška kod mirisa proizvoda i stvarno ne dramim ako nešto ne miriše kako bih ja htjela, ali evo ovaj mi se baš ne dopada. Sreća je pa brzo ispari. Kad već spominjem negativne strane (ako se može reći da je moj subjektivan dojam mirisa negativna strana proizvoda) spomenuću ono što je puno gore, a to je da na mom licu oksidira. Na prvu to nisam primjećivala ili nisam htjela primijetiti jer su sve druge stavke ovog pudera bile ekstremno pozitivne, pa sam kasnije kupila još 4 nijanse za profesionalnu upotrebu ali na kraju nisam sigurna šta ću sa njima. Ne mora značiti da će na svima oksidirati, ali uz činjenicu da na meni oksidiraju mi se čine nepouzdanim za korištenje na drugima. Prekrivanje mu je umjereno ka nadogradivo jačem, što je moj omiljeni stupanj prekrivanja. Izuzetno je hidratantan kad ga nanosim i po nanošenju ostavlja vlažan izgled koži pa sam nakon prvog nanošenja mislila da to neće biti dobro za mene jako masnu ali sam se već isti dan iznenadila kada sam ga provjeravala u toku dana. Kroz nekoliko sati se tek lagano zasjajim, pokupim sebum, ne dodajem ništa i nastavljam dan, te kroz dodatnih nekoliko sati (ukupno 6-7) primjećujem da se počinje raspadati tek na najkritičnijim dijelovima lica: čelu i oko nosa. Kada ga skidam na kraju dana - imam šta i skinuti, što znači da je jako postojan. Da ovaj puder na meni ne oksidira ja bih se usudila nazvati ga otkrićem, ne samo godine, nego životnim otkrićem. Ovako se ipak moram nakratko zaustaviti sa hvalospjevom jer pri nanošenje se moram malo napatiti pa stavim nijansu svjetliji puder, pa onda još dodam malo bronzera na vrat. Ali vrijedi se napatiti, puder je stvarno odličan. Sastav: Water, Cyclopentasiloxane, Trimethylsiloxysilicate, Butylene Glycol, Silica, Trimethyl Pentaphenyl Trisiloxane, Phenyl Trimethicone, Polyglyceryl-3 Diisostearate, Magnesium Sulfate, Tribehenin, PEG-10 Dimethicone, Bis-PEG/PPG-14/14 Dimethicone, Prunus Persica (Peach) Fruit Extract/Prunus Persica Fruit Extract, Phenyl Methicone, Ficus Carica (Fig) Fruit Extract/Ficus Carica Fruit Extract, Dimethicone, Sodium Hyaluronate, Polyglyceryl-4 Isostearate, Disteardimonium Hectorite, Laureth-7, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Hexyl Laurate, Cellulose Gum, Methicone, Propylene Carbonate, Tocopheryl Acetate, Tetramethyl Hexaphenyl Tetrasiloxane, Glycerin, Polymethylsilsesquioxane, Ethylhexylglycerin, Propylene Glycol Dicaprylate/Dicaprate, Xanthan Gum, Aluminum Hydroxide, Fragrance, Sorbic Acid, Chlorphenesin, Phenoxyethanol, Benzyl Benzoate, Tocopherol, Potassium Sorbate, BHT, Trimethylsiloxysilicate/ Dimethiconol Crosspolymer, Iron Oxides (Ci 77491, Ci 77492, Ci 77499), Titanium Dioxide (Ci 77891). I tako stižem do proizvoda bez kojeg ne želim ostati više ikad. U ambalažu je smješteno čak 35 grama proizvoda čija je cijena $32. Puder je jako jako sitno mljeven, ima slatkast miris a bome i ukus. Ne, nisam ga jela :) ali mi se desi da kada fiksiram tekući, malo praha dospije u usta i zaista je sladak. U svom sastavu sadrži talk koji je poznat po tome da hoće začepiti pore i napraviti nered. Ja nisam imala problema, ali generalno moram reći da osim ekstremnog lučenja sebuma i proširenih pora, ja još od puberteta nisam imala većih problema sa kožom u smislu začepljenja pora, akni i toga sličnog, pa čisto da znate. Moje lice nije osjetljivo na sastojke koji drugim osobama znaju smetati. Ono što je mene kod ovog pudera oduševilo je činjenica da uz spomenuti prajmer koji super popuni pore ovaj to na kraju zapečati i čini moju kožu još glađom. Spomenula sam da je tekući puder hidratantan i da sam se bojala da neće biti dobar za moju kožu kada sam ga prvi put nanijela ali kada ga fiksiranjem ovim puderom zaključam ga i dobijem jednu fantastičnu priču na licu. Korištenjem sva tri proizvoda u kompletu dobijem mat a prozračan ten, neopterećen sa previše pudera a ipak savršeno ujednačen. Sastav: Talc, Zea Mays (Corn) Starch/Zea Mays Starch, Sodium Saccharin, Fragrance, Water, Glycerin, Prunus Persica (Peach) Fruit Extract/Prunus Persica Fruit Extract, Propylene Glycol Dicaprylate/Dicaprate, Ficus Carica (Fig) Fruit Extract/Ficus Carica Fruit Extract, Xanthan Gum, Sodium Dehydroacetate, Phenoxyethanol, Sorbic Acid, Potassium Sorbate, Benzyl Benzoate, Carmine (CI 75470), Iron Oxides (CI 77491, CI 77492). Porcelain, Light Beige, Warm Beige, Warm Nude i Honey A toliko sam zadovoljna kako mi lice izgleda sa ovim proizvodima da sam se usudila slikati baš jako izbliza sa macro opcijom koja dodatno vidi i ističe što ni oko ne vidi :) Proizvodi su odnedavno dostupni i u Sephorama u Srbiji, što je najbliže mjesto gdje se mogu kupiti u našem regionu a naravno mogu se naručiti i od nekoga iz USA gdje su definitivno najpovoljniji. Ja sam čak pri drugoj kupovini ulovila popust od 30%. Za kraj - fenomenalni proizvodi za masnokožce, a posebno one koji se osim viška sebuma pate i sa lošijom teksturom kože zbog koje na takvoj koži nikad ne možemo postići apsolutni efekat glatkoće. Još ako ste te sreće da na vama tekući ne oksidira mogli bi obožavati ove proizvode. To što ostvaruje reakciju sa mojom kožom, ne mora značiti da će sa vašom.
Too Faced Honey is described by the brand as "Tan with neutral undertones." It is a shade in the Peach Perfect Comfort Matte Foundation range, which is a liquid foundation with a matte finish and medium coverage that retails for $36.00 and contains 1 oz.
Trzeba tu od razu zaznaczyć, że nie będę w stosunku do Too Faced zbyt łaskawa. Niestety wszystkie produkty, które są w moim posiadaniu mają mniejsze lub większe wady, które sprawiają, że niespecjalnie chętnie sięgam w codziennym makijażu po produkty tej marki. Ale od początku Szczerze przyznam, że z pierwszych wspominek o Too Faced na polskim rynku bardzo się ucieszyłam. Niestety z czasem dostałam kubełkiem zimnej wody i ochłonęłam (na szczęście!). Zacznijmy od czegoś w czym pokładałam największe nadzieje, czyli od podkładu Born This Way (139PLN/30ml). To nietłusty podkład o niezauważalnym efekcie krycia, który kamufluje niedoskonałości, rozświetla skórę naturalnym blaskiem – to według zapewnień producenta. U mnie, głównie z uwagi na bardzo żółty odcień podkładu, Light beige robi na buzi plamy. Naprawdę muszę się sporo napracować by uzyskać jednolity kolor na skórze i gdy zdaję się być blisko wymarzonego efektu, zbliżenie w lusterku nie pozostawia złudzeń, wszystko nie wygląda tak dobrze jakbym sobie tego życzyła. Krycie jest akurat bardzo dobre, wykończenie lekko pudrowe (nie przypudrowuję go z uwagi na suchą skórę którą posiadam) ale tendencja do robienia na skórze plam kompletnie odwodzi mnie od częstego stosowania. Dalej bronzer Chocolate Soleil (115PLN/ 10g). Too Faced łączy naturalny, terapeutyczny efekt pudru z prawdziwego kakao ze swoimi autorskimi pigmentami brązującymi, tworząc niezwykły matowy samoopalacz, który neutralizuje zaczerwienienie, wyrównuje i podkreśla wszystkie tony skóry – to znowu producent. Prawdą jest, że puder pachnie bajecznie czekoladą i ma ładny, orzechowy odcień z lekkimi, złotymi drobinami. Szkoda tylko że tworzy na policzkach plamy, nawet jeśli nałożę produkt z umiarem i długo blenduję. Wydaje się być roztarty? Wystarczy przyjrzeć się z bliska by zobaczyć jak zbija się w ciemniejsze plamy. Może wynika to z faktu, że mam wersję średnią do ciemnej? Nie mam pojęcia ale nie jest to rezultat jaki lubię nosić na policzkach. Dalej też nie jest lepiej. Na tapetę biorę szminkę Melted Liquified Long Wear Lipstick (89PLN/ 12ml) z wygodnym, gąbeczkowym aplikatorem. Tutaj pokazuję wersję wiśniowo-jagodową Berry, która niestety ma tendencję by osiadać na zębach. Kolorów w palecie jest całe mnóstwo (chyba jedenaście) i być może w przypadku innych odcieni, tego typu, niepożądane zjawisko nie występuje, nie wiem? Faktem jest, że miałam też przyjemność nosić jaśniejszą wersję pomadki (nie pamiętam już oznaczenia) i o ile nie pozostawała na uzębieniu tak zjadła się w tempie ekspresowym. LongWear? hmm, być może w przypadku tych ciemniejszych odcieni. Niestety nie miałam okazji się przekonać bo z uwagi na migrację szybko starłam pomadkę. Dawałam jej kilkukrotnie szanse i zawsze kończyło się tak samo. Duet, który zasługuje na pochwałę to baza pod cienie, w wersji kremowej oraz paleta cieni Chocolate bar. Silikonowa baza Shadow Insurance (65PLN/11g) swoje powierzone zadanie spełnia bardzo dobrze, wyrównuje powierzchnię powiek, podbija kolor cieni i sprawia, że maja dobrą przyczepność do skóry. Too Faced Chocolate Bar (179PLN) pachnie bosko czekoladą i zawiera w sobie 17 neutralnych odcieni. W metalowej paletce odnajdziecie: brąz usłany migoczącymi, zielonymi drobinami Gilded Ganache, bazową kość słoniową White Chocolate, mleczną, jasną czekoladę Milk Chocolate, mieszankę brązu i fioletu z migoczącymi drobinami Black Forest Truffle, czekoladowy mat Triple Fudge, karmelowy mat Salted Caramel, perłowy Marzipan, kolejną matową czekoladę Semi-Sweet, matowy, lekki róż Strawberry Bon Bon, migoczący fiolet Candied Violet, burgundowe Amaretto, jedwabny orzechowy Hazelnut, szlachetne złoto Creme Brulee, satynową czekoladę Haute Chocolate, burgund wymieszany z fioletowymi, migoczącymi drobinami Cherry Cordial i szampański Champagne Truffle. Generalnie z cieniami bardzo dobrze się pracuje, ładnie się blendują i z łatwością nakładają. Wzmocnione bazą długo utrzymują się na powiece, nie blakną i nie osypują się. Tutaj przychylę się do licznych pochwał i sama wystawię komplement. Maskara Better than Sex (95PLN) i moja z nią relacja to takie nieustanne love–hate relationship. Jednym razem wydaje się, że się lubimy a po kilku użyciach mam ochotę zamknąć ją w szufladzie i więcej po nią nie sięgać. Efekt mi się podoba, od samego początku struktura jest ciut sucha więc można osiągnąć głęboki, wręcz dramatyczny look, gęstość i wydłużenie. Minusem jest jednak to, że pod koniec dnia bardzo się sypie i cały makijaż z jej użyciem nie wygląda za dobrze trzeba więc trzymać nad tym kontrolę spoglądając od czasu do czasu w lustrko. Jestem ciekawa czy znacie produkty Too Faced i jak oceniacie ich działanie?
7FddppH. 3sjnne13bk.pages.dev/2813sjnne13bk.pages.dev/1533sjnne13bk.pages.dev/3503sjnne13bk.pages.dev/3863sjnne13bk.pages.dev/1643sjnne13bk.pages.dev/183sjnne13bk.pages.dev/3433sjnne13bk.pages.dev/1393sjnne13bk.pages.dev/317
too faced peach perfect puder opinie